Zastanawiam się z której strony ugryźć wystrój salonu. Z rzeczy gotowych to stojące ściany pokryte gładzią i prawie gotowa ściana z cegłą. Skoro na razie nie mogę pokazać co mam, pokaże zatem co chcę by było.
Pokój największy (zrobiony z dwóch małych) będzie służył za salon.
Całość ma jakieś 5m x 5m
z lewej dwa okna, z prawej zrobiona ściana na której powiesimy telewizor. Z drugiej strony ściany jest oddzielony niewielki przedpokój (nie chciałam żeby wchodząc do mieszkania wchodziło się z buciorami do salonu).
Po lewej widać że wnęki okien zrobione są w specyficzny sposób, jest to kompromis między wysokimi skrzydłami okien a obniżeniem sufitów. Kojarzy mi się to z mieszkaniem na poddaszu a jesteśmy na parterze.
Wymagany jest bardzo otwarty umysł, pomysłowość i wyobraźnia bo przecież okno trzeba otworzyć żeby umyć. W tym miejscu ukłony dla Puzzlowego taty.
Juniora i seniora kosztowało to wiele godzin spędzonych na obliczeniach jak przyciąć kątowniki, płyty a potem szlifowanie zakamarków.
Moim zdaniem wyszło im to całkiem fajnie.
Pod ceglaną ścianą postawię stół.
Koniecznie drewniany.
Nie zdecydowałam jeszcze czy nogi też chce z drewna czy może metal.
Wygooglowałam dwa modele które przypadły mi do gustu.
Oto i one
Do stołu kupione już krzesła na które tak chorowałam. Na początku kupione jedno, przetestowane, potem dokupiona reszta. Wszystkie mamy białe ale kusi mnie żeby pomalować każdy w innym kolorze.
Róg pokoju (pod oknem) z którego zrobione zdjęcie zajmie szara sofa a przy niej stoliki kawowe które kuszą mnie z Ikea.
Róg na przeciw okna to miejsce gdzie powieszę hamak/krzesło brazylijskie. Pozostaje jedna pusta, duża ściana z którą nie wiem co zrobić. Zastanawiam się nad regałem.
Cegły kuszą ale co jak się znudzą...? przecież nie wyniosę takiego regału do piwnicy. Może chwilowo zostawimy pustkę a z czasem wyjdzie co jest nam najbardziej potrzebne.
Do takiego salonowego zestawu jakie będą pasowały kolory na podłogę i ścianę? Biel?