Nawet jedno mam spakowane w piwnicy ale nie takie. Te moje takie zwykłe, szklano - metalowe, takie nowoczesne. Zmieniam wszystko w koło na drewniane i stare, z biurkiem nie mogło być inaczej. Wypytałam wszystkich w koło, ogłosiłam na facebooku i powoli przestawałam wierzyć w to że gdzieś na jakimś strychu czeka moja wymarzona maszyna do szycia Singer wraz z żeliwną podstawą. W końcu zadzwonił telefon a tam głos znajomego " słuchaj, znalazłem taką maszynę o której wspominałaś, brać ? "
I tak też jestem właścicielem wymarzonej maszyny która niebawem będzie biurkiem. Do biurka koniecznie potrzebny fotel, najlepiej taki -->
Odebrał ją Puzzelek i zrobił dla mnie zdjęcia. Oddamy ją do piaskowania, pomalujemy i przykręcimy drewniany blat. Pochwalę się efektem końcowym jak będzie gotowa! a co mi tam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz