13 cze 2015

moje kąty

  Kilka lat temu założyłam swojego pierwszego bloga, był o codzienności, o życiu, o różnych sprawach, o mnie. Bardzo szybko okazało się że jestem zbyt nudna. Był o wszystkim ale i o niczym. Myślałam że będzie to niezła zabawa - wrzucić kilka zdjęć i mieć miliony wyświetleń. Nic bardziej mylnego. Nawet jak Julka z szafy Tosi mówiła "Justyś, to bardzo ciężka praca, trzeba obrać jakiś kierunek, regularnie wrzucać posty, tworzyć je nawet kilka godzin" nie do końca jej w to wierzyłam. Potem jednak zastanowiłam się nad jej słowami i myślałam co robić żeby było dalej o mnie ale i w jakimś temacie. W sumie samo z siebie wyszło. Nie chciałabym się też zamykać w pewnych ramach, nie chcę tylko wystroju wnętrz i remontów więc przeplatam posty z tymi życiowymi. Nie ukrywam że jestem dziwnym człowiekiem i inaczej postrzegam świat. Dbałam o anonimowość, starałam się żeby nigdzie nie było mnie i Puzzla. Tylko dlatego że sprawa mieszkania nie jest do końca wyjaśniona, nie jest nasze i bardzo łatwo możemy je stracić. Mimo to robimy je od podstaw po swojemu dbając o szczegóły. Ostatnio jednak odbiegłam od tej anonimowości bo co ma być to będzie a sama wolałabym wiedzieć czyjego bloga czytam :-)
 Daleko mi do fotografa i pisarza. Z zawodu jestem technikiem organizacji usług gastronomicznych, studiowałam też politologię. Nic z tego o czym się uczyłam nie przydaje mi się w tworzeniu bloga. Wydaje mi się że jestem małomówna a to wszystko dlatego że cały czas myślę. Mam miliony myśli na sekundę, przetwarzam każde słowo skierowane do mnie. Autentycznie! Do tego mam bardzo niską samoocenę. Zawsze za głupia, za brzydka i nieciekawa. 
 Dziś wrzucam kilka fotek z mojego pokoju bo przecież mieszkam jeszcze u rodziców ale i tu próbuję otaczać się fajnymi rzeczami. Powoli znów ogarniamy temat mieszkania więc niebawem będzie tu trochę ciekawiej.











A tu przedstawiam wam Pana Puzzla. TAK! On naprawdę istnieje! :-) nie ryzykuję na razie ze zdjęciem twarzy bo może nie być zadowolony. 


Kopiowanie i wykorzystywanie zdjęć oraz treści bez mojej zgody jest naruszeniem praw autorskich i podlega odpowiedzialności zgodnie z postanowieniami ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.

2 komentarze:

  1. Witam serdecznie, to mój pierwszy w życiu komentarz na blogu...trafiłam tu przez szafę Tosi I bardzo mi się tu podoba. Podobno watro komentować czytane blogi, bo to motywuje autorów do dalszej pracy. Tam gdzie jest naprawdę wielu czytelników nie mam odwagi zawracać głowy bo wiem, że z czasem odpisywanie na te setki nawet więcej komentarzy może stać się utrapieniem... niemniej jednak korzystam z chwili: ) gdy jest tu jeszcze cicho i spokojnie-a gdy zrobi się tłok:) też będę. Życzę powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie dziękuję za miłe słowa i jestem zaszczycona że Twój pierwszy blogowy komentarz należy do mnie ;-) każdy komentarz, wyświetlenie sprawia mi niesamowitą przyjemność, dziękuję :-*

      Usuń