16 lip 2014

jak się nie ma co się lubi ...

Objeździliśmy wszystkie sklepy w okolicy w poszukiwaniu kafelek. Miały być czarne, lub grafitowe. Wszystkie markety budowlane odwiedziliśmy kilkanaście razy w przeciągu miesiąca. Katalogi większości producentów przejrzane i nadal nic. 
Ale, jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma. 
Ostatecznie padło na płytki firmy Cerrad, kolekcja Tilia. 


Póki co ...Prace są na etapie wykończenia ścian.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz