9 paź 2016

W pogoni za słońcem

Mamy październik, piździernik jak kto woli. Na wszystkich blogach ostatnie wpisy dotyczą jesieni. Na blogach wnętrzarskich znajdziemy sterty koców a na blogach modowych swetry i ciepłe laćki. Tutaj będzie trochę słońca.
W związku z tym że nabyliśmy w ostatnim czasie nową Kamerę Go Pro i obiektyw do mojego Nikona to dziś trochę o tym. 
Jeśli chodzi o parametry kamery to nie wiem nic. Wiem że model który mamy rożni się tym od poprzedniego że jest z tyłu wyświetlacz który mi niesamowicie pomaga w łapaniu kadrów i obiektyw przestał być rybim okiem czyli obraz nie jest aż tak zakrzywiony jak w wersjach poprzednich. Do niedawna zupełnie nie interesowało mnie kręcenie filmów więc kamerę wybierał Puzzel. Wiem od niego że Go Pro 3 Silver ma z pośród wszystkich modeli trzeciej generacji najlepsze parametry a urozmaicenia w wersji np. black jedynie zwiększają cenę. 
W ostatnich ciepłych dniach lata trochę ją testowałam i z materiału który uchwyciłam złożyłam krótki film. W roli głównej Puzzel, rola drugoplanowa moje ręce i nogi. 
Przed oglądaniem warto zmienić jakość na największą, prawy dolny róg, koło zębate.


Obiektyw to od dawna planowana pięćdziesiątka czyli total must have. Mam go na razie kilka dni ale wierzcie mi, co to jest za cudeńko ... !! Z poprzednim obiektywem 18-105 miałam same utrapienia. Jest ciężki a zdjęcia wymagają znacznego rozjaśniania. Za to 50 jest zgrabna i przede wszystkim nie muszę poprawiać prawie nic.  Body to Nikon D3200 i w zupełności mi wystarcza.